Naturalność wkracza do codziennej pielęgnacji. Walczymy o zamianę syntetycznych kosmetyków na ich alternatywy o ekologicznym i pełnym zdrowia składzie. Czego można użyć do mycia włosów zamiast szamponu? Poznajcie 8 alternatywnych rozwiązań. Niektóre mogą was zaskoczyć!

Znalezienie szamponu, w którym nie ma podstępnym substancji myjących i składników drażniących, to trudne zadanie. Zwłaszcza że powinniśmy dopasować go do kondycji i rodzaju naszych włosów. Przepełnienie szamponów dodatkowymi składnikami wcale nie oznacza, że działają lepiej. Często im więcej składników, tym gorzej dla włosów, które obciążają się i wysuszają. Trzeba pamiętać, że skóra naszej głowy jest wrażliwa, dlatego warto testować różne opcje, aby znaleźć ten sposób mycia włosów, który nie spowoduje podrażnień.

CO DO MYCIA WŁOSÓW ZAMIAST SZAMPONU?

• Czysta woda

Mycie włosów samą wodą jest możliwe. Początki mogą być trudne, bo woda się nie pieni i możemy mieć wrażenie, że nie myje włosów tak, jak powinna. To efekt właściwości wody. Jest w stanie zmyć z włosów tylko to, co rozpuszcza się w wodzie. Nie ma właściwości silnie odtłuszczających tak, jak szampony, dlatego może powodować wrażenie niedokładnego domycia lub przetłuszczenia włosów. Właściwie (starannie i bez pośpiechu) wykonane mycie włosów samą wodą powoduje, że nadmiar łoju wydzielonego na skórze nie zmywa się, ale zostaje rozprowadzony na całej długości włosów. Dzięki temu włosy u nasady są świeższe i odciążone, a na pasma na całej długości zyskują naturalną ochronę przed utratą nawilżenia.

• Szare mydło i ocet

Dobrym zamiennikiem szamponu jest też szare mydło, ale niestety nie każde. Do mycia włosów należy wybierać tylko szare mydła potasowe. Sprawa jest trudna, bo większość mydeł dostępnych w sklepach to mydła sodowe, a te nie sprawdzają się na włosach. Jeśli już uda nam się kupić mydło potasowe, wystarczy spienić odrobinę w dłoniach, nanieść u nasady włosów, dokładnie wymasować skalp, a następnie spłukać. Pamiętajmy jednak, aby mycie włosów szarym mydłem zakończyć płukanką octową – mydło ma nieodpowiednie pH, które należy wyrównać, aby domknąć łuski włosów.

• Soda oczyszczona i ocet

Bardzo popularne w ostatnim czasie jest mycie włosów sodą oczyszczoną. To alternatywa, która również nie może obyć się bez towarzystwa płukanki octowej – soda ma mocno zasadowe pH, które nie jest odpowiednie dla włosów. Ma jednak też świetne właściwości. Pochłania nadmiar sebum, działa antybakteryjnie i pomaga pozbyć się większości zabrudzeń z włosów (nawet tych trudnych do usunięcia, tłustych). Do mycia włosów można wykorzystać sodę oczyszczoną w dwóch wariantach: płukanki do włosów na bazie wody albo gęstej pasty (2 łyżeczki sody na 2 łyżki wody lub łyżkę odżywki).

• Samo żółtko

Mało kto wie, że włosy można umyć także za pomocą zwykłego żółtka. Argumentem przeciw tej metodzie może być tylko niezbyt ładny zapach surowego jajka i ryzyko przeproteinowania włosów. Żółtko jest bogate w proteiny, których nadmiar może powodować niekontrolowane puszenie się zdrowych włosów. Jeśli jednak mamy suche lub normalne włosy, możemy przetestować ten sposób. Jak umyć włosy żółtkiem? Potrzebne są 2-3 roztrzepane żółtka, które nakładamy u nasady włosów i masujemy nimi skalp tak, jakbyśmy myli go szamponem. Ten naturalny szampon do włosów można wzbogacić sokiem z cytryny, który dodatkowo rozjaśni włosy i nada jajku przyjemniejszą konsystencję.

• Płyn do higieny intymnej

Swego czasu w blogosferze zawrzało, kiedy jedna z dziewczyn opisała, jak myje swoje włosy płynem do higieny intymnej. Choć brzmi to niezbyt rozsądnie, faktem jest, że to jedne z najdelikatniejszych kosmetyków, jakie możemy kupić. Przeznaczone są do pielęgnacji wrażliwych miejsc, więc z pewnością nie zaszkodzą włosom. Mają odpowiednie pH i zawierają bardzo delikatne detergenty, więc skutecznie oczyszczają włosy bez naruszania ich naturalnej bariery ochronnej w postaci warstwy lipidowej.

• Odżywka do włosów

Jedna z metod mycia włosów, którą polecają nawet fryzjerzy to mycie odżywką. Użycie zamiast szamponu samej odżywki to bardzo dobre rozwiązanie przy suchych i zniszczonych włosach lub tych, które są naturalnie mocno kręcone. Szampon mógłby je dodatkowo wysuszyć i zmatowić, a odżywka dostarczy im w trakcie mycia niezbędne składniki odżywcze. Nie jest co prawda ta skuteczna w oczyszczaniu z nadmiaru sebum, ale za to delikatniejsza. Nie splątujemy włosów. Najlepsza odżywka do mycia włosów to ta bez silikonów i parafiny, o lekkiej formule i naturalnym składzie. Trzeba jej użyć dużo więcej niż szamponu.

• Glinka i ocet

Jest taka glinka, którą również można zastosować jako zamiennik szamponu do włosów. To marokańska glinka Ghassoul. Najchętniej wybierana jest do pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej lub zanieczyszczonej, ale nadaje się także do mycia włosów. Głównie ze względu na to, że odtłuszcza, reguluje wydzielanie sebum i oczyszcza z toksyn. Z glinki Ghassoul można przygotować pastę myjąco – wystarczy wymieszać ją z wodą. Taką pastę wmasowujemy w skórę głowy i zostawiamy na kilka minut. Następnie zmywamy ją z włosów ciepłą wodą i zakańczamy mycie płukanką octową dla wyrównania pH skóry głowy.

• Wywar z orzechów piorących

Suszone łupiny orzechów indyjskiego drzewa Sapindus Mukorossi noszą nazwę orzechów piorących. Stosuje się je jako ekologiczny proszek do prania i zamiennik dla wszystkich produktów z kategorii chemii gospodarczej. Z powodzeniem można je wykorzystać też w pielęgnacji np. do mycia włosów. Orzechy piorące zawierają saponinę, czyli naturalną substancję, która pieni się w kontakcie z wodą i skutecznie oczyszcza. Wystarczy przygotować wywar z orzechów, aby umyć nim swoje włosy. Osiem orzechów wrzucamy do wrzątku i gotujemy przez 5 minut. Studzimy, a następnie wylewamy na wilgotne włosy i skórę głowy, delikatnie masujemy i spłukujemy. Wywar nie pachnie zbyt przyjemnie, ale warto mieć na uwadze, że zapach ten nie utrzymuje się na włosach. Można więc śmiało wykorzystywać orzechy piorące jako naturalny zamiennik szamponu do włosów.